Jak odkryć swoją pasję na nowo ? Czyli o tym jak narodził się Kulinarny Paragraf
Jak odkryć swoją pasję na nowo ? O to jest pytanie…
Pasja? – co to takiego właściwie, czym ona jest i co wprowadza do naszego życia? Czy faktycznie każdy ją ma? Te i inne pytanie pewnie często sobie zadajesz albo ktoś zadawał je Tobie. Jaka była Twoja odpowiedź? Była oczywista, że aż wręcz banalna czy powodowała chwilę konsternacji, a w głowie pojawiała się tylko jedna myśl – nie mam pasji, żadnej, nawet najmniejszej…
Myślę, że niejednokrotnie zastanawiałeś się nad tym. Ja często jestem o to pytana i to zarówno na płaszczyźnie życia prywatnego ale również zawodowego. Na co niejednokrotnie w mojej głowie miałam tylko jedną myśl – jaka pasja, o czym ta osoba mówi, przecież ja tyle pracuje i nie mam czasu na pasje, zainteresowania czy temu podobne rzeczy. A po krótkiej chwili zastanowienia, po krótkich przemyśleniach dochodziłam do wniosku, że ta koleżanka kocha narty, inna wraz z mężem biega, a kolega jest kolażem amatorem. Zgadza się ? też tak miałeś ?
Myślę ,że wiele razy byłeś w takie sytuacji. I co dalej ? Czy coś z tym zrobiłeś, zarywając noce szukałeś jakiejś cudownej, oryginale pasji? I tu tradycyjnie zapewne ilu ludzi tyle różnych odpowiedzi i koncepcji na tę odpowiedź.
Podobno pasja to obok naszych talentów, bardzo interesujący i ważny aspekt naszego życia, który ma ogromne znaczenie dla naszego życia – tak niedawno przeczytałam w jednym z artykułów w sieci.
I myślę, że zgodzisz się ze mną, że cos w tym jest, głębszego a zarazem metafizycznego.
Przechodząc teraz do sedna, gdy wracam pamięcią jak kilka lat temu, a chyba już ponad 5 lata temu, wybrałam się z moją siostrą do bardzo oryginalnego a zarazem hipsterskiego miejsca jakim wtedy była, bo chyba już nie jest – Hala Koszyki w Warszawie. W ramach tzw. zapoznania się z nowym miejsce, postanowiłyśmy wybrać się na kawę i ciasto a jak okazało się później na kawę i czekoladę. Znajduje się tam, również do tej pory, prawdziwy raj dla Miłośników czekolady – czekoladki, pralinki, czekolada w kawałku, krojona na Twoich oczach – czy może być piękniejszy widok. Odpowiedź jest tylko jedna – nie.
I tak oto w zaciszu malutkiej kawiarni, wśród zapachu świeżo mielonej kawy, cynamonu wanilii i czekolady powstał pomysł na założenie konta na instagramie. Po kilku dniach wiedziałam, że w przyszłości powstanie On czyli Kulinarny Paragraf – miejsce, w którym prawnik żongluje przepisami ale niekoniecznie są to przepisy prawa. Oczywistym było to, że bardzo długo broniłam się przed social media, mówiąc, że ja nie mam czasu, że dużo pracuje od stycznia zaczynam aplikacje, której zamierzam poświęcić dużo czasu tak aby ten okres wykorzystać produktywnie i w pełni skorzystać z bogatego programu jaki izba oferuje swoim aplikantom. Ale konto na instagramie powstało, a ja już wtedy wiedziałam, co będzie tematem przewodnim, po prostu to co robię w kuchni – moje pyszne ciasto czekoladowe, które jest już na mistrzowskim poziomie chociaż przepis jest banalnie prosty a smakuje wybornie. Mój sernik kawowy czy też szarlotka mamy Marysi. Jednym słowem to wszystko co daje mi dużo satysfakcji a do tego jest super sposobem na odstresowanie się.
Od pomysłu do realizacji. I tak aby powstał blog, upłynęło sporo czasu, bo wciąż w głowie rodziły się nowe koncepcje, nowe pomysły. Myślę, że ten projekt kiełkował w mojej głowie, a ja cierpliwie krok po kroku realizowałam swój misterny plan, który w pewnych momentach był mocno zagrożony.
Wierze, że nic w naszym życiu nie dzieje się bez przyczyny. Zdarzenia, ludzie których spotykamy, stają na naszej drodze w jakimś celu. Czasami zdarza się, że są jedynie gorzką lekcją życia, którą trzeba wyciągnąć i iść dalej. Tym razem było inaczej. Poznałam fantastycznych ludzi, którzy motywowali mnie w realizacji tego Projektu, doradzali, wspierali, pokazywali, że warto mieć Marzenia, pasje i wytrwale dążyć do ich realizacji mimo wielu przeciwności.
Oni mieli również okazję zasmakować kulinarnych pyszności, które powstają w Kulinarnym Paragrafie.
Dziękuje Wam, za to, że jesteście, że dzięki Wam wiem, że Marzenia spełnia się i warto je mieć a przede wszystkim mieć odwagę by je realizować.
Dziś mogę powiedzieć, że pierwszy etap Misji został zakończony sukcesem a kolejny zależy od Ciebie…
Tak od Ciebie, czy podjąłeś już decyzję aby wyruszyć ze mną w tą fantastyczną kulinarną podróż ?
Jeśli jeszcze nie, to zapraszam i obiecuje, że będzie słodko czasem odrobinę słono, kolorowo a przede wszystkim pysznie i przy okazji pieczenia babeczek czekoladowych porozmawiamy o prawie.
Pamiętaj, to będzie Wyjątkowa podróż, taka w którą nie musisz zabierać po brzegi wypakowanej walizki, ciężkiego plecaka i wygodnych butów, wystarczy, że masz odrobinę czasu.
To tyle i aż tyle… i jak mawiał starożytny chiński filozof pamiętaj, że nawet najdalszą podróż zaczyna się od pierwszego kroku.
Katharina
Kulinarny Paragraf